"Planowanie emerytalne" brzmi jak żargon branżowy. Termin ten jest używany tak często, że klienci mają tendencję do wyciszania cię. Spróbuj przedstawić ten cel jako niezależność finansową. Kiedy klienci myślą o planowaniu emerytalnym, często mają na myśli coś, co dzieje się w wieku 65 lub 70 lat. Przechodzą na Medicare. Pobierają Social Security. W pracy odbywa się wielkie przyjęcie. Nie chodzą już do biura, żyjąc ze swoich oszczędności przez najbliższy czas.
Niezależność finansowa jest podobna, ale znacznie bardziej pociągająca. Odłóż na chwilę Medicare i Social Security na bok. Wyobraź sobie, że Twój klient, dzięki sumiennemu oszczędzaniu i mądrym inwestycjom, może osiągnąć taki czas w swoim życiu, w którym praca staje się wyborem, a nie obowiązkiem? Czy dla osoby w wieku 20 lat, może to się stać w wieku 55 lub 60 lat? Ponieważ mogą czuć, że będą żyć do 100 lat, może to być atrakcyjny cel, coś, do czego będą dążyć.
A co z klientem na dalszym etapie kariery zawodowej, który nie myślał zbytnio o planowaniu finansowym? Mają w pracy plan 401(k). Wpłacają maksymalną dozwoloną składkę. Może zaczynają dostawać pocztą swoje prognozy dotyczące ubezpieczenia społecznego. Mają pewne inwestycje na kontach podlegających opodatkowaniu, ale tak naprawdę nie oszczędzają zbyt wiele w tym okresie swojego życia. Jak stworzyć potrzebę planowania emerytalnego?
Porozmawiajmy trochę o tworzeniu potrzeby. Nie "tworzysz" niczego. Odkrywasz problem, który mógł nie być wcześniej na radarze Twojego klienta. Twój klient ma teraz dwa wyjścia. Może zająć się problemem lub zignorować go. Jeśli zdecyduje się na ignorowanie problemu, problem nie zniknie. Często staje się większy. Jeśli poszedłeś do swojego lekarza na coroczną kontrolę i powiedział "Widziałem coś, co mi się nie podoba. Musimy zrobić więcej badań", to wiesz, że jest problem. Będziesz chciał się nim zająć, a nie go ignorować.
Oto scenariusz. Rozmawiasz z klientem, pytając "Czy jest pan pewien, że będzie miał wygodną emeryturę, kiedy nadejdzie czas?". Oni udzielają odpowiedzi tak lub nie. Jeśli odpowiedź brzmi "nie", rozpoznają, że jest problem. Mogą powiedzieć "Tak, przypuszczam, że jestem pewien, że będę miał wygodną emeryturę". Zadajesz kolejne pytanie: "Jak bardzo pewny? 100 procent? 50 procent? 20 procent?" Prawdopodobnie nie będą mieli odpowiedzi i byliby otwarci, aby pomóc ci znaleźć jeden, dochodząc do prawdopodobieństwa.
Artykuły takie jak ten, prosto do Twojej skrzynki pocztowejDołącz
do naszego newslettera, aby uzyskać najnowsze trendy w księgowości, pomysły, wiadomości i technologie dostarczane bezpośrednio na Twój e-mail.Wpisz adres e-mail * Wpiszadres e-mailZapiszsię
Następnie zbierasz dane na temat ich aktywów emerytalnych i aktywów podlegających opodatkowaniu. (Twarde aktywa też warto znać, ale mogą być trudne do wyceny) Ile według nich będą wydawać na emeryturę, wyrażając to w dzisiejszych dolarach? Masz pojęcie o ich dochodach po opodatkowaniu, ponieważ przygotowujesz ich zeznania podatkowe. Mogą mieć jakąś liczbę w głowie. Jeśli nie mają lub jeśli liczba ta brzmi niewiarygodnie nierealistycznie, możesz wspomnieć, że wydatki na emeryturę są często szacowane na 80 procent dochodu sprzed emerytury. Fidelity Investments podaje zakres 55 - 80 procent.
Będziesz chciał użyć narzędzi planowania emerytalnego znanych w świecie planowania finansowego jako symulacje Monte Carlo. To, co one robią, to przyjmowanie tych liczb i powiększanie ich o założenia inflacyjne (i historyczne stopy zwrotu z inwestycji) do punktu, w którym byliby Państwo gotowi przejść na emeryturę. Uwzględniają one również przyszłe oszczędności emerytalne, takie jak wpłaty na konta 401(k) i IRA. Zakładają one Państwa stopę zwrotu z wypłaty, którą często uznaje się za 4 procent rocznie. To jest Twój punkt wyjścia. FYI: Jeśli ten punkt to wiek 65 lat lub więcej, Social Security i Medicare są uwzględnione w analizie. Jeśli nie, trzeba będzie uwzględnić również ubezpieczenie zdrowotne.
W wyniku analizy powstaje tabela pokazująca dochody i wypłatę rok po roku, wraz z szacowanym wzrostem zarówno inwestycji, jak i wydatków. Jeśli Państwa klient dobrze oszczędzał przez całe życie, w wyniku analizy może osiągnąć wiek 100 lat z dużą ilością aktywów w rezerwie.
Na drugim biegunie, klient może dotrzeć do linii oznaczonej jako "wiek 75 lat" i zabraknąć mu pieniędzy! Zidentyfikowano poważny problem.
Analiza Monte Carlo może również uwzględniać skrajności: Załóżmy, że rynek akcji ma długą passę bardzo dobrych zwrotów? Przypuśćmy, że stało się odwrotnie i zyski były słabe? Jak wpłynęłoby to na wyniki klienta? Czy prawdopodobieństwo tych wyników jest oparte na historii? Ponieważ inflacja jest na porządku dziennym, powinieneś być w stanie zmieniać stopę inflacji również w tych obliczeniach.
Czy twój klient ma jakieś opcje? Tak, jest nadzieja. Mogą zdecydować się na dłuższą pracę, zmniejszając liczbę lat spędzonych na emeryturze i dodając dodatkowe lata na oszczędzanie na emeryturę. Mogą zmniejszyć kwotę dolara, której oczekują na emeryturze, co oznacza, że wycofują swoje aktywa w niższym tempie. Mogliby również skierować więcej pieniędzy na oszczędności przed przejściem na emeryturę oprócz swoich obecnych, planowanych oszczędności emerytalnych. Mogą posiadać twarde aktywa, takie jak dom wakacyjny, który mógłby zostać sprzedany, aby zapewnić dodatkowy kapitał, dodatkową bazę do wytwarzania dochodu.
Należy również zwrócić uwagę na skład ich obecnych aktywów emerytalnych. Prawdopodobnie niewiele osób skierowało swoje 401(k) oszczędności do gotówki lub ekwiwalentów gotówkowych, jednak zmiana alokacji aktywów w celu zapewnienia większej ekspozycji na akcje może potencjalnie zwiększyć ich zyski, zwłaszcza jeśli są młodzi i mogą przyjąć długi horyzont czasowy. Ważną kwestią jest ich tolerancja na ryzyko.
Po zidentyfikowaniu problemu, klient powinien być otwarty na podjęcie kroków w celu jego rozwiązania. Ważne, aby wziąć pod uwagę, że wydatki rosną z powodu inflacji, a niektóre wydatki, takie jak opieka zdrowotna, rosną znacznie szybciej niż inflacja. Jest prawdopodobne, że Twój klient musi podjąć działania